Modeling

Jak skutecznie zacząć odchudzanie?

 Dbaj dobrze o swoje ciało, po to, by Twoja dusza miała ochotę w nim pozostać.
Podstawą skutecznego odchudzania jest MOTYWACJA. Jeśli nie mamy stuprocentowej pewności, że wyeliminowanie z codziennego jadłospisu ulubionych produktów jest warte swojej ceny, możemy poddać się już na starcie. Zdrowe jedzenie nie będzie wtedy żadną przyjemnością, a frustracja wynikająca z ciągłych ograniczeń doprowadzi nas w końcu do miski z chipsami. Sama przez dłuższy czas gubiłam po drodze motywację, opadałam na kanapę z piwkiem w jednej i przekąskami w drugiej ręce. W każdy weekend obiecywałam sobie, że „od jutra to na pewno”, że „od poniedziałku”. Która z nas tego nie doświadczyła? Otóż podstawą nie jest wyznaczenie sobie dnia kolejnego, ale rozpoczęcie działań właśnie tu i teraz!
Moja motywacja? Kontrakt w Tokio, na który wylatuję już pod koniec stycznia
Cel? 2-3 centymetry mniej w biodrach.

Kiedy znajdziemy solidną motywację do działania, pozostaje nam tylko trzymać się trzech zasad:
1. Zero kompromisów
2. Zero wymówek
2. Stuprocentowa konsekwencja
Serio, dziewczyny, KONSEKWENCJA to absolutny wymóg skutecznego chudnięcia. Mówię to z własnego doświadczenia. Jeśli nie mamy wystarczającej motywacji, jeśli nie goni nas żaden „centymetrowy deadline”, to na każdy mały grzeszek szybko przymkniemy oko. Jedna mała krówka w tą czy w tamtą… Cóż może zdziałać niedobrego taki mini cukiereczek? Piwo przy barze smakuje najlepiej, przecież to tylko napój, nawet nie jedzenie! Otóż każde odstępstwo ma swoje konsekwencje, a za każde wykroczenie powinnyśmy sobie wlepić dietetyczny mandat.
Jak i co jeść? Przede wszystkim REGULARNIE. Najlepiej 5-6 posiłków dziennie w regularnych odstępach czasu. To może Wam się wydawać z początku niewykonalne, szczególnie, jeśli chodzicie do szkoły lub pracujecie. Nie zawsze wstajemy o tej samej godzinie, nie zawsze mamy czas na posiłek o ustalonej porze. Jest na to rada, nie dajcie się zdemotywować!
Po pierwsze ustalamy godziny jedzenia. Ja staram się wdrożyć system, który sprawdził się u mnie poprzednio: 8-11-14-17-20. Początki nie są łatwe, gdyż po zbyt obfitym śniadaniu możemy nie czuć głodu o 11 rano, zaś po zbyt lekkim zajadać burczenie w brzuchu już po godzinie. Wierzcie mi jednak, że po pierwszym tygodniu odczujecie różnicę, a po dwóch wasz organizm będzie domagał się pokarmu z dokładnością co do minuty!
Gotowe posiłki mamy zawsze ze sobą. Znajdźcie ulubione pudełeczko i zapakujcie je po brzegi. Jako japonistka polecam piękne i praktyczne Bento, czyli odpowiedź Japończyków na europejskie lunchboxy. Do pudełka możemy spakować zarówno większe posiłki, jak sałatki, kasze czy ryż z warzywami, a także warzywne i owocowe przekąski. 
Łatwo otworzyć magiczne pudełeczko podczas przerwy na lunch, ale co zrobić, kiedy zajęcia na uczelni wypadają akurat o godzinie głodnienia? Na wykładzie w wielkiej auli można można sobie na to pozwolić, ale w małej salce pożeranie obiadu nikomu nie przejdzie. Na to też znalazłam sposób! Jeść i chrupać z pewnością nie wypada, nikt jednak nie zabroni nam wypicia kefiru 😉 Oprócz pudełka zabieramy więc ze sobą butelkę warzywnego soku, maślanki czy pitnego jogurtu.
Kolejnym ważnym etapem naszego wyzwania jest eliminacja zdradliwych produktów. Możecie wmawiać sobie, że to jedno piwko w lodówce czeka cierpliwie na trudne chwile, a paluszki ukryte za brązowym ryżem schowanie są tak głęboko, że praktycznie nie istnieją. Tym sposobem budujemy drogę ewakuacyjną w przypadku nagłego kryzysu. Wyrzucamy zatem wszystkie śmieci i niezdrowe słodkości! W kolejnych postach napiszę więcej o produktach, których nie powinno Wam nigdy zabraknąć.
Na koniec najważniejsze: pamiętajcie, że nie jestem dietetyczką! Opisuję Wam metody, które mnie kiedyś pomogły, posiłki, które zjadam i ćwiczenia, które sama ustalam. Dlatego proszę byście nie podążały ślepo za czyimiś sugestiami, ale brały je pod uwagę, wsłuchując się w swój organizm. On powinien być dla Was kluczowym drogowskazem.
Previous Post Next Post

You Might Also Like

Subscribe
Powiadom o
guest
30 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

<3 dawaj dietki mała:D

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

Ale ja nie będę tutaj rozpisywać diet… Pojawią się przykłady moich posiłków z przepisami, to wszystko.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Z czego Ty masz schudnąć? Przecież jesteś już takim patyczkiem!

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

Widać niewystarczającym.

Asia
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

jakie masz realne wymiary?

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

Co rozumiesz przez "realne"?

Asia
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

W sensie prawdziwe – wiadomo, że agencje zawsze odpowiednio naciągają wymiary na stronie, żeby lepiej "sprzedać" modelki, dlatego pytam się jaki wymiary masz naprawdę 🙂

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Anonimowy

Agencje nie zmieniają na stronie wymiarów celowo – to my jako normalne istoty ludzkie tyjemy bądź chudniemy. Nie przychodzimy do agencji co tydzień na "pomiary", dlatego raz wpisane centymetry widnieją w Internecie. Ja przez bardzo długi czas miałam 87 w biodrach, ostatnio jednak ciut mi się przytyło i dlatego muszę dojść do tych wymiarów, jakie na stronie internetowej prezentuje agencja. Pisanie, że agencje "zawsze naciągają wymiary" jest nieprawdą, gdyż każdy znający się na rzeczy scout z zagranicy rozpozna w mgnieniu oka, czy dziewczyna ma 88 czy 90 cm w biodrach. Klienci mają oczy i wymiary na kompozytach niczego nie zmienią.

Anna Władyczak
10 lat temu

ile chcesz schudnąć ?

pozdrawiam 🙂

martanovacka
10 lat temu

2-3 centymetry z bioder.

Anna Władyczak
10 lat temu

rozumie 🙂 tez jestem chuda, ale jako modelka musze schudnąć z mojego biustu(bo tylko z tym mam problem )

a więc obserwuję i wierze że na pewno Ci sie uda bo jestes bardzo zdeterminowaną osobą z tego co czytam i widze 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Ja także do końca tego roku chciałabym trochę schudnąć. Jednak to trochę to aż 4 cm z talii i bioder ;d mam nadzieję że nam się uda 😉 Czekam z niecierpliwością na post o ćwiczeniach! 😉

marry_harry
10 lat temu

Trzymam kciuki !
Sama również muszę schudnąć w biodrach i udach. Wierzę że Ci się uda 🙂 jestem również ciekawa jakie ćwiczenia stosujesz ?

martanovacka
10 lat temu
Reply to  marry_harry

Spokojnie, będzie post o ćwiczeniach 😉

marry_harry
10 lat temu
Reply to  marry_harry

Zatem czekam niecierpliwie 😉

Gosia N
10 lat temu

Z czytej ciekawosci, jesli mozna- ile masz teraz w biodrach, ze musisz je zmniejszyc? Interesuje mnie to, bo sama dbam o to, zeby miec wybiegowe wymiary (chociaz z modelingiem nic wspolnego nie mam). I jeszcze- ostatnio twoje wymiary sie zwiekszyly, czy po prostu Tokio wymaga jeszcze mniejszych niz masz normalnie?
Czekam na post o cwiczeniach- bardzo chce wrocic na silownie, ale nie wiem czy taki trening jest wskazany dla utrzymania sylwetki (i nie mowie tu o biezni czy orbitrekach, tylko o treningu typowo silowym). Pozdrawiam! 🙂

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Gosia N

Moje wymiary się zwiększyły. W najszerszym miejscu w udach mam 90 cm. Muszę zejść do 87, maks 88.

BogusiaM
10 lat temu

Trzymam kciuki, u mnie motywacja chyba za mała, bo często się łamię na jakiś pierdołkach;p

Estera
Estera
10 lat temu

Naprawdę uważasz, że na wykładzie w auli wypada jeść obiad? ;-).

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Estera

Zawsze jadłam w auli – na UW jest na tyle wielka, że w ostatnim rzędzie nikt na Ciebie nie patrzy ;]

Estera
Estera
10 lat temu
Reply to  Estera

Sala Teatru Wielkiego też jest sporych rozmiarów, idąc tym tropem można konsumować w ostatnich rzędach? 😉

martanovacka
10 lat temu
Reply to  Estera

Nie zmuszam Cię do jedzenia na wykładzie… chcesz to jedz popcorn w pierwszym rzędzie w teatrze 😉

Barbara
10 lat temu
Reply to  Estera

U nas na wykladach wykladowcy sami zaznaczali, ze jedzenie im nie przeszkadza, poki nie bedziemy szelescic i brudzic 😉 .

Barbara
10 lat temu
Reply to  Estera

U nas na wykladach wykladowcy sami zaznaczali, ze jedzenie im nie przeszkadza, poki nie bedziemy szelescic i brudzic 😉 .

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

czekam niecierpliwie na ćwiczenia, mam nadzieję, że napiszesz je tu jak najszybciej 🙂 pozdrawiam i trzymam kciuki xx

Daria (Dietetycznie. Moja rzeczywistość.)

Genialne masz te pudełeczko na jedzenie, też chcę takie! 😀
życzę powodzenia!:)

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Ja musze schudnac ok 9 cm 🙁 ale teraz mam motywacje i jeszcze Ty tez wie odchudzasz super! Dziekuje 🙂

Agnieszka Dąbrowska
10 lat temu

pierwsze zdanie tego posta- genialne

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

A ja chciałabym schudnąć tak ze 4-5kg. Pamiętam, jak wspaniale się czułam dwa lata temu przy właśnie takiej wadze, jak moja aktualna docelowa 🙂 Niby nic, a jednak robi taką różnicę…tylko dlaczego aż tak trudno?!

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Hm co rozumiesz przez nie dać się zdemotywować? Czyli zjeść ten pominięty posiłek razem z następnym czy jak?