W poprzednim poście użyłam słowa BOOKER, nie wyjaśniając go. Możliwe, że mieliście problem z interpretacją hasła, więc dzisiaj postaram się naprawić swój błąd. Booker to pracownik agencji, którego głównym zadaniem jest wyszukiwanie zleceń dla modelek i modeli. Każda modelka/model ma swojego osobistego bookera, który powinien dokładnie wiedzieć, jakie zlecenia będą dla jego podopiecznej/podopiecznego najbardziej odpowiednie. Jeśli jednak w danej agencji pracuje booker od zleceń zagranicznych i booker od zleceń w kraju, możemy otrzymywać telefony z propozycją pracy od obu, nie tylko od „naszego”.
Poniżej obiecane wczoraj zdjęcia z pracy nad pierwszymi testami.
a to tak to wyglada;-)
ale ty szczuplutka;-)
obserwuje i czekam na wiecej wpisow
Ewa
jaaaka chudziutka, ślczna ♥ będę czytać ; )
Fajnie, ze pomyślałaś o załozeniu takiego właśnie bloga. Ludziom się wydaje, że bycie modelką to sielanka – bycie na pokazach, noszenie ciuchów od projektantów. A jest także ta gorsza strona – to ciężka praca, prez kilkanaście godzin, z pracą własnym ciałem – pozą, mimiką. To częste wyjazdy – bez znajomych, w obce miejsca, chodzenie na castingi czasem milion razy, wstawanie rano i chodzenie spać o późnych godzinach, restrykcyjna dieta u niektorych modelek, szczególnie przed ważnymi pokazami, bo wymaga sie od nich, by były chude. Burzysz ten stereotyp, który niestety tkwi gdzieś w ludzkich głowach – ze jak modelka, to musi… Czytaj więcej »
Bardzo się cieszę, że mnie znalazłaś 🙂 Po raz pierwszy spotykam się z blogiem o takiej tematyce. Czy byś mogła podać mi swojego maila? Mam do Ciebie kilka pytań, jednak nie chcę ich publikować na oczach wszystkich internautów 🙂
Oczywiście! Mój mail: martanowacka37@gmail.com
Czekam na pytania 🙂
Super zdjęcia. Pozdrowienia z Francji 🙂