Jak wiecie jestem wielką fanką dyni. Jedyny gatunek, który jem bez opamiętania, tuż po wyjęciu z piekarnika i bez żadnych dodatków, to pomarańczowa hokkaido, której miąższ jest zbity, mączysty konkretny, przypominający w smaku słodkie ziemniaki. Niestety dynia, którą upiekłam ostatnio okazała się być mokrą breją, włóknistą i niesmaczną. Jako absolutna przeciwniczka marnowania żywności postanowiłam przetworzyć mój niewypał w coś wystrzałowego 😉 Padło na zupę z dyni, której nigdy wcześniej nie robiłam. Przepis? Banalnie prosty!
Oczywiście można się bardziej wysilić, jednak z czystego lenistwa nie chciało mi się kombinować z większą liczbą składników i powiem Wam szczerze – ta oszczędność popłaciła. Zupa zaskoczyła mnie swoim niebanalnym, słodkim smakiem. Miała zostać na kolację, ale dosłownie wylizałam garnek 😉
ZUPA KREM Z DYNI
Składniki na 2 porcje lub jedną solidną:
puree z 1 małej lub 1/2 dużej dyni
szklanka bulionu (ja zalałam 1 kostkę rosołową)
4-5 łyżek mleczka kokosowego (lub więcej, jak kto woli)
sól, pieprz
słodka papryka, szczypta curry/imbiru/kurkumy
garść pestek z dyni
puree z 1 małej lub 1/2 dużej dyni
szklanka bulionu (ja zalałam 1 kostkę rosołową)
4-5 łyżek mleczka kokosowego (lub więcej, jak kto woli)
sól, pieprz
słodka papryka, szczypta curry/imbiru/kurkumy
garść pestek z dyni
Puree z dyni podgrzewamy w garnku. Zalewamy gorącym bulionem i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy mleczko kokosowe, dokładnie mieszamy i doprawiamy do smaku przyprawami. Na koniec posypujemy krem podprażonymi na suchej patelni pestkami dyni. Rozgrzewa, smakuje i syci na długo!
Pychota! Cieszę się, że mam zapasy dyniowego puree 🙂
Uwielbiam krem z dyni! Pysznie, zdrowo, pożywnie 🙂
czy mozesz napisac wiecej o motywacji, nastawieniu? uwielbiam zdrowe odzywianie i po tak długim czasie myslalam ze juz weszlo mi w krew ale nagle cos pekło i pięć kroków w tył ;( bylam prawie u celu a teraz od nowa…
Ależ motywacja to rzecz w 100% indywidualna… nie mogę Tobie wynaleźć odpowiedniej. Ja w poprzednim poście podzieliłam się z Wami swoją.
ćwczysz? biegasz, fitness, silownia ? basen ? czy sama dieta?
wiesz coś o tym na ile agencje manipulują na swoich stornach internetowych wymiarami modelek? np. zuza kołodziejczyk w d'vision, pamiętam z programu top model, że miała chyba 173, a na stronie podają 176. u marceli to samo. z wymiarami talii i bioder też tak kombinują?
Możliwe, aczkolwiek jaki ma to sens, jeśli każdy klient i każda zagraniczna agencja może to sprawdzić w sekundę?
no właśnie nie ma dlatego dziwią mnie takie zabiegi.
Mnie również 😉 Nic to nie zdziała na dłuższą metę.
Pycha , również uwielbiam zupę z dyni
Ja polecam ją z serem pleśniowym 🙂
ta zupa musiała być pysznaa *-*… ja akurat już dyni nie mam, ale uwielbiam wszelkie zupy krem 🙂