25 marzec,
godzina 4:47 rano
W dalszym ciągu nie dociera do mnie, że jadę na sesję zdjęciową dla Vogue’a. To przecież nie ja jestem typem modelki pracującej, modelki, którą chciałby mieć na swoich stronach (i to aż sześciu!) ekskluzywny magazyn. Ja nawet nie zrobiłam nic w Polsce. Skąd więc się wzięło to moje szalone szczęście, mój urodzinowy prezent, który niespodziewanie sprawiłam samej sobie? Vogue Nippon na osiemnaste urodziny. Sounds nice.
Długo zastanawiałam się, czy jest jakikolwiek sens w kładzeniu się do łóżka na tak krótko, ale ostatecznie padłam jak nieżywa i przez jakieś dwie godziny spałam snem kamiennym. Wstałam o 3:50, kawa i chipsy na śniadanie, chotto* niezdrowo, chotto not my style.
10:58
Jadę do ostatniego miejsca zdjęć wpierniczając chipsy. Mam tak piękny makijaż, jak nigdy wcześniej, na żadnej innej sesji. Nawet zbytnio nie wymarzłam, gdyż drugą partię zdjęć robiliśmy w cieplutkim studio.
14:00
Piję piątą kawę. Muszę się obudzić, druga praca dopiero przede mną. Pochłonęłam tonę ciastek i czekoladek. Makijaż na dzisiejszym pokazie będzie chyba zaskakująco normalny, więc jeśli nie wycudują czegoś z włosami, mogę iść do Lexa** prosto po pracy. Ha!
* chotto – po japońsku oznacza „troszkę, trochę”
** Lex, czyli mój ulubiony klub w Tokio 😉
zdjęcia są po prostu fantastyczne, jestem totalnie zauroczona:) A.
Czy mogłabyś mi poradzić co zrobić? Bo moja sytuacja wygląda tak, że przed każdą sesją każdym wyjazdem do warszawy na jakieś pokazy strasznie się stresuje i nie wiem co z tym zrobić 🙁
Sama miałam zawsze taki sam problem.
jej zdjęcia są świetne:)
O kochana, jestem zachwycona tym editorialem !!!! Świetna sesja, najbardziej urzekło mnie zdjęcie nr 2, na którym jestes taka 'połamana' :))) więcej, więcej !
Zdjęcia idealne!
Pozdrawiam, http://www.mishamel.blogspot.com
Podziwiam cię ! Po tak ciężkim dniu pracy jaką jest modeling – jeszcze do klubu 😉
Najbardziej spodobało mi się zdjęcie trzecie 😀
Z całym szacunkiem do zespołu i do Ciebie, ale patrzę na zdjęcia i chyba hasło "edytorial dla Vogue'a" robi w nim szał. Zupełnie nie dociera do mnie taka stylistyka.
super!! choć to było tak dawno serdecznie gratuluję Ci tej sesji :)!!!
WoW. Boski blog! Nie jest zwyczajny, po prostu boski!
Zapraszam do mnie! i do obserwowania
Sesja z charakterkiem, bardzo mi się podoba 🙂 Najlepsze zdjęcia to chyba drugie i trzecie.
Extra!.
Też bym chciała tak, Zazdrość!;).
Niesamowicie klimatyczne te zdjęcia! 🙂
Moge Cie zapytać ile wazysz? 😉
Obecnie, o ile się nie mylę, około 51 kg.
A wiesz ile wazyłaś jak na tych zdjęciach? 🙂
Nie wiem. Na pewno mniej niż 50 kilo i dlatego wyglądam na nich, jak więzień obozu koncentracyjnego…
Bez przesady, modelki powinny być szczupłe, a na tych zdjęciach w życiu bym nie powiedziała, że ważyłaś mniej niż teraz! Fajna, szczupła dziewczyna 😉
klimatyczne zdjęcia,
od dłuższego czasu śledzę prywatnie Twoje fb:)
założyłam też swoje, przy okazji zapraszam:
http://www.facebook.com/BachaBaszka
I like that Voque storry. Have a nice day.
http://www.fashiondenis.com/
najbardziej mi sie podoba 3 zdjęcie. Gratuluję :)))
Świetna sprawa – tyle zwiedzić. Masz naprawdę niezłe perspektywy 😉 Mam nadzieję, że wszystko w życiu ci się uda i będziesz robiła, to co kochasz 😉
zdjecia rewelacja 🙂