Podróże, Włochy

Bolonia, via Broccaindosso

Zanim wyjdę z mieszkania, Nina wychyla łebek zza ściany. Za każdym razem wygląda na nieco zdziwioną, że zostawiamy ją samą, a przecież ucieka od naszych naiwnych dłoni, kiedy tylko spróbujemy ją przytulić. Zakładam płaszcz i otwieram drzwi, uważając, żeby niesforna kotka nie czmychnęła na patio. Za drzwiami od razu robi się kolorowo. Pomarańczowy dziedziniec, marmurowe posadzki. Zbiegam po schodach, wychodzę na ukrytą w cieniu wiekowych arkad ulicę. Via Broccaindosso. Czerwono-żółte domy, zielone okiennice. Po jednej stronie – mały sklepik spożywczy, w którym od rana do wieczora przesiaduje znudzony Pakistańczyk. Po drugiej – osteria, z której unosi się zapach makaronu w porze włoskiej kolacji.

Jeśli skręcę w prawo, dojdę do ruchliwej via San Vitale, jeśli w lewo – do jednej z najpiękniejszych i najstarszych ulic, czyli Strada Maggiore. Obie doprowadzą mnie pod wieże – Due Torri, górującego nad czerwonym miastem symbolu Bolonii.

Continue Reading

Słowa

Przypadki

Zdecydowanie bardziej lubiła dworce kolejowe niż bezosobowe lotniska. Na dworcach rozpoznawało się charakter danego miasta i zapisane torami przejeżdżających pociągów historie. Dworcowa poczekalnia nie miała w sobie nic z ruchliwości i napięcia, które znała z wielkich lotnisk. Tak, jak gdyby na pociągi czekało się spokojniej. A może nauczyła się przez lata, że nie warto ich wyglądać, bo i tak pojawią się w najmniej oczywistym momencie, na nieodpowiednim peronie? Zapowiedziane w ostatniej chwili, znudzonym, żeńskim głosem. Dworce kolejowe rządzą się swoimi prawami. Trzeba się podporządkować.

Gdyby tylko pociąg z Gdańska przyjechał dziś punktualnie, gdyby nie wpadła do kałuży, wybiegając przez tamtą furtkę, gdyby telefon nie wypadł jej z dłoni, kiedy właśnie w tej kałuży, gdyby wcześniej, albo później. Gdyby tylko. Gdyby.

– Można obok?

– Proszę bardzo – przeciągnęła po ziemi walizkę i przesunęła się na ławce, robiąc przy sobie miejsce.

– Ładny maj w tym roku – mężczyzna ciężko opadł na ławkę. – Pociąg z Gdańska? Ja też czekam. Czy coś już zapowiadają?

– Póki co cisza – odparła, wyciągając z torby książkę. – Nie mam tu nawet zasięgu. Zresztą, mój telefon wpadł dziś rano do kałuży. Nie wiem właściwie, po co to panu mówię.

– Zmoknięty telefon, opóźniony pociąg, natrętny nieznajomy. Chyba to nie jest pani najlepszy dzień.

Uśmiechał się.

– Bywało u mnie gorzej.

Continue Reading

Codzienność, Włochy

Włoskie klimaty w serialach na HBO GO

Kwarantanna daje się wszystkim we znaki, bez względu na to, czy praca wymaga od nas wychodzenia z domu czy wykonywania zadań zdalnie. Każdego dnia dziękuję za to, że mam przyzwolenie na home office, nie muszę podróżować po mieście komunikacją, narażając siebie i innych. Wiem, że jestem w komfortowej sytuacji: umowa na czas nieokreślony, mało stresująca praca przy swoim własnym biurku. Z drugiej strony – tak, mam pełne prawo narzekać. Bo tęsknię do ludzi, tęsknię do bycia w biurze. Do krótkich pogaduch przy kawie i żartów przy obiedzie. Do poczucia, że kiedy zaczynam pracę – zamykam za sobą drzwi domu.

Odkąd zaczęłam pracę zdalną, gubię się w kawalerce. Wstaję od biurka po ośmiu godzinach i trochę nie wiem, gdzie jestem. Czy to jeszcze biuro czy mój pokój relaksu? Czy to normalne, że jakoś nie potrafię znaleźć zdrowego balansu? Czasami patrzę w ścianę i tak po prostu stoję. I wyłączam myślenie. I przez ten krótki moment gubię się w samej sobie. W końcu zaczęłam sobie wybaczać – brak wigoru, zmęczenie. Dzisiaj wiem, że podczas kwarantanny nie przeczytam wszystkich książek i nie będę każdego wieczoru publikować nowych tekstów na blogu. Jeśli oglądanie seriali robi mi dobrze w głowie, to odpuszczam ambitniejsze zajęcia i rozsiadam się na kanapie.

Tak, oglądamy ostatnio bardzo dużo seriali. Przyznajcie się bez bicia – kto teraz tego nie robi? Wiem, że wiele osób miało zaplanowane wakacje w Italii, które zostały przełożone na „niewiadomokiedy”. Wpadłam więc na pomysł stworzenia listy seriali, które choć na krótką chwilę przeniosą nas we włoskie klimaty. W swoim zestawieniu skupiłam się wyłącznie na serialach udostępnianych przez platformę HBO GO – o włoskich filmach i serialach na Netliksie pisały już obszernie Agnieszka z Uwielbiam włoskie klimaty oraz Natalia z Włoskielove.

Continue Reading